Minęły Dżeksonalia. Nasi ponoć już robią podkop pod trumnę (chodzi o złoto), ale ponoć Włosi też kopią (chodzi o relikwie). Już na jakimś portalu można oddać głos w sprawie nasi czy Włosi. Tymczasem Michael z Elvisem i Leonidem siedzą gdzieś w krzakach i się śmieją. Z Madonny...
9 lipca – 29 tura nominacji do Wodzianna Trophy
Przyznanie trofeum w kategorii MADONNOLOGIA
Sprawa koncertu włoskiej artystki ludowej z USA nabiera coraz szerszego oddźwięku. Odzywają się różni świeżo przebudzeni rycerze spod Czantorii, którzy zimę przespali i nie zauważyli, że data koncertu zbiega się z datą Wniebowzięcia Wojska Polskiego.
Dzisiejsi laureaci_byli stosunkowo czujni. Zarejestrowali fakt koncertu już 13 czerwca, a więc zaledwie 4 i pół miesiąca po ogłoszeniu terminu imprezy.
Toyah_obrazowo napisał:
- „jest bardzo nieładnie, żeby akurat w dniu tak wielkiego religijnego święta, Polska wypełniona została widokiem piosenkarki o imieniu Madonna kopulującej z krzyżem na konfesjonale” (link)
- „Madonna będzie symulowała kopulację na kościelnym klęczniku” (link)
Toyah zresztą nie dostał nominacji za późne przebudzenie, lecz za prześladujące go wizje dotyczące nie tylko Madonny, ale i paru innych postaci. Oraz za to, że stał się promotorem turpizmu ilustrowanego zdjęciami Anny Walentynowicz i Grzegorza Przemyka.
Marian Brudzyński - Polak_(Stanisław)_and the_Komitet Obrony Wiary i Tradycyji Narodowych
Ta piękna organizacja wali nas tradycyjami po oczach (link):
- „Zwolennicy koncertu reprezentują postawę, której charakterystycznymi cechami są anarchizm środowiskowy, aksjologiczny terroryzmem i społeczny infantylizm”
- „występ wokalistki Madonny - podkreślającej swoją żydowską narodowość, przyznającej się do praktyk kabalistycznych wywodzących się z szowinistycznej religii żydowskiego Talmudu, deklarującej gotowość przekazywania części zysków ze swoich koncertów na cele organizacji żydowskich - nabiera cech agresywnej demonstracji wyznaniowej i próby dominacji wyznaniowej”
Najdobitniej te argumenty skomentował pewien Karaluch. Karalusza dusza kazała mu skomentować: „Nie wiem, co łyka autor, ale ja poproszę to samo” (źródło).
Dość odważny jest też pogląd Komitetu Pana Mariana na organizację władz publicznych w Polsce. Stwierdza mianowicie: „Pani Prezydent, oczekujemy iż skutecznie włączy się Pani i zapobiegnie jako Głowa Państwa, planowanej na ten świąteczny dla Polaków dzień, ekspozycji wartości nie korelujących z naszym dziedzictwem narodowym” (link). Nie wiemy, czy chodzi o Panią Prezydent Lecha Kaczyńskiego, czy może o pewną działaczkę Ruchu Odnowy w Duchu Świętym. Ale niech się Komitet nie zdziwi, że wszyscy uznają go za pajaca. Co nie przeszkadza Komitetowi chwalić się: „działamy skutecznie”.
„Każdy Marian jest Polakiem, ale nie każdy Polak jest Marianem” –raczy nas aktualną mądrością "Goniec Polski. The Polish Times" w artykule "Wytnij sobie Mariana".Cóż dodać, cóż ująć...
* * *
Wodzianna Trophy – jeśli jest byle nominacją – jest dość krotochwilna.Ale to nie tylko nominacja! To już TROPHY, które otrzymują wspólnie: Toyah I Pląsający (Madonnolog), Komitet Obrony Wiary i Tradycyji Narodowych oraz_Marian Brudzyński, radny, a być może wkrótce i poseł.
Chcecie o nagrodzonych przeczytać więcej? Prosimy:
.<< dzień 28 (nominacje) dzień 30 >>
Komentarze