Z pewną taką nieśmiałością udało mi się zajrzeć do najbliższego Urzędu Statystycznego (http://www.spis.gov.pl/) celem samospisania się. I otóż okazało się, że pytają mnie o naród! Zazwyczaj, gdy pytają (a rzadko się to zdarza), pytanie brzmi "Holland?", na co muszę się tłumaczyć (skutkiem tłumaczeń jest czasem to, że słyszeli kiedyś o moim kraju, że leży blisko Moskwy, ewentualnie Pragi). Tu jednak "opcja holenderska" nie została przewidziana. "Belgijska", "niderlandzka", "flamandzka", "fryzyjska" czy "walońska" zresztą też - one pojawiają się jako "inne" bądź jako opcje w punkcie 14b:
W pozycji 14b mieliśmy wybór. Jeśli wybraliśmy jak na obrazku powyżej - dalej jest prosto. Ale możemy sobie skomplikować życie i wybrać dodatkową przynależność narodową lub etniczną. Jak nie wybrać przynależności niemodnej w Liczącym Się Środowisku? Wystarczy nie zaznaczać pozycji 164 z listy rozwijanej, czyli tej, którą zaznaczono na obrazku strzałką (między "szwedzką" a "tadżycką"):
I po spisie!